Beata Szarejko
Zwolnij zaciągnięty hamulec ręczny i Ruszaj...
... na spotkanie z samym sobą...
Trudno ci było wyobrazić i uwierzyć, gdzie teraz iść, prosiłeś o podpowiedź...
Uciekałeś od tego, co było w twojej głowie Choć stałeś w tłumie, to wciąż miałeś wrażenie, że byłeś sam Popełniałeś błędy i upadałeś, by w końcu podnieść się
To czas, gdy nie klękasz a stajesz do konfrontacji z samym sobą
I wtedy wiele zmienisz
Nie będziesz się czuł więźniem życia
Będąc nim ryzykujesz dużo więcej...
Zatem, wynurzysz się i odnajdziesz tlen
Będziesz grał czysto
Nie zgubisz po drodze siebie Ważny będzie siebie smak...
Nieważne, jak wolno będziesz szedł, ważne abyś szedł we własnym rytmie i nie zatrzymywał się w drodze
Twoje korzenie będą z tobą
Poczujesz i zobaczysz jak wysoko trzymasz twarz I będzie rozpierała cię duma A siła wciąż odradzała się Nigdy więcej nie zdławi cię strach Więcej... pozwolisz i dasz przestrzeń, aby strach kroczył sobie a ty sobie :) celowo, z nim, obok niego Będziesz spokojny o to, że ... to jeszcze nie jest koniec I będziesz miał poczucie, że to zaszczyt walczyć wciąż Nadeszła pora by zburzyć rdzenny mur, nie ukrywać się w sobie i dać się sobie przekonać :) Masz teraz ten czas...